
Chleb z maszyny pokazywałam Wam wczoraj – klik . I wtedy też obiecałam przepis na inny smak – z dodatkiem pesto. Idealny nie tylko do pomidora i sera mozzarella.
Chleb z maszyny z dodatkiem pesto robiliśmy już kilka razy. Metodą prób i błędów opracowaliśmy przepis idealny 😉 Zapraszam 😉
Składniki ( bochenek 700 g ) :
- 270 ml ciepłej wody
- 3 łyżki pesto
- 1 1/3 łyżki mleka w proszku
- 1 łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 380 g mąki chlebowej
- 3 łyżki suszonych drożdży
Woda na ten chleb powinna mieć temperaturę około 40 stopni. Nie mierzyliśmy termometrem – zrobiliśmy test łokcia ( jak przy mieszankach mlecznych dla dzieci ) . Wodę wlewamy do formy, dodajemy pesto ( tym razem było to gotowe pesto, a nie domowe ) i resztę składników suchych – w kolejności jak na liście składników.
Ustawiamy maszynę na program ULTRA FAST I.
Pamiętajmy o wyjęciu chleba z maszyny po zakończeniu pieczenia. I poczekajmy aż troszkę ostygnie zanim go zaczniemy jeść. Choć pachnie moim zdaniem obłędnie i ciężko się powstrzymać przed ukrojeniem choć kromki 😉

Chleb z maszyny z dodatkiem pesto

Chleb wygląda mi na niedopieczony i blady. Piekąc w maszynie zawsze po ostatnim przemieszaniu wyciagam mieszadełka, Wtedy nie ma wielkich wyszarpanych dziur.
Chleb był dobrze wypieczony – nie każdy lubi mocno spieczoną skórkę. dziury nie są po mieszadłach – to efekt pracy drożdży. A mieszadła w trakcie pieczenia nie będziemy wyjmować z kilku względów – po pierwsze jest ono od spodu, a po drugie nie stoimy nad maszyną i nie pilnujemy efektów. Jest jeszcze kilka innych powodów, ale nie będę się w nie zagłębiać.
Pesto stało się wyczuwalne w pieczywie? Ja polecam od siebie chleb wieloziarnisty który możemy zrobić w godzinkę bez automatu. Pozdrawiam
Janku pesto było wyczuwalne. Robiliśmy też z większą ilością ( max. 5 łyżek ) ale wtedy naszym zdaniem już było zbyt intensywne. Wiadomo, że wiele spraw to kwestia smaku więc zapraszam do wypróbowania przepisu i ew. modyfikacji 😉
jutro kupuję pesto i działam 😉