Caprese na blogu kilka razy już gościło. Dziś zapraszam na kolejną odsłonę tej prostej, ale jakże smacznej sałatki.
Caprese dzisiaj prezentowane powstało przy okazji włoskiego wieczoru ( pisałam o nim tutaj – przypominam, że znajdziecie w tym wpisie również zadanie konkursowe ) . Wykonaniem tej sałatki, która tym razem była przystawką, zajęła się moja druga połowa. Ja za Jego zgodą dzielę się z Wami pomysłem 🙂 przy okazji mam nadzieję, że dań w wersji męskiej pojawi się w niedalekiej przyszłości na blogu troszkę więcej.
Składniki ( dla 2 osób )
- 1 kula sera mozzarella
- suszone pomidory z kaparami i oliwkami woleju ( 1/3 słoiczka )
- 12 pomidorków koktajlowych ( najlepiej różnych odmian )
- bazylia świeża
Ser mozzarella kroimy w kosteczkę ( mniej więcej na kawałki o bokach 1 cm ) . Pomidory koktajlowe kroimy w ćwiartki. Ze słoiczka wyjmujemy około 1/3 zawartości – zarówno suszone pomidory jak i oliwki, czy kapary. Kroimy drobno wyłowione warzywa. Wszystkie pokrojone składniki wkładamy do miseczki, dodajemy 2 łyżeczki oleju, w którym były pomidory. Mieszamy wszystko dokładnie i wkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Przed podaniem dekorujemy bazylią. Wiemy, ze w tradycyjnym caprese bazylia jest w większej ilości – jednak mój połówek stwierdził, że zioła z zalewy bardzo dobrze komponują się z mozarellą. I miał rację – dodanie większej ilości świeżych liści bazylii zepsuło by efekt.