PRECLE AUNTIE ANNE’S W ŁODZI … BYLIŚMY…

Precle Auntie Anne’s zawitały do Łodzi. Kilka dni temu w Manufakturze było otwarcie punktu, w którym można spróbować precli amerykańskiej firmy. Powiem jedno – skoro z USA to sceptycznie od nich podchodziłam. Jednak należymy do osób, które póki czegoś nie spróbują nie mogą powiedzieć, że nie lubią… Udaliśmy się więc na rodzinną wyprawę na precle. Tym razem towarzyszyła nam Młoda. A oto i nasze wrażenia…

Precle można zakupić nie w części restauracyjnej… ale przy placu zabaw dla dzieci … dobry chwyt marketingowy.. tym bardziej, że są one wypiekane na miejscu więc kuszą zapachem … i ciekawie się podgląda sam proces zwijania precli …

Precle Auntie Anne'e w Manufakturze

Precle Auntie Anne’e w Manufakturze

Precle Auntie Anne'e z rodzynkami w Manufakturze

Precle Auntie Anne’e z rodzynkami  – jak je się robi …

Precle Auntie Anne'e w Manufakturze

Precle Auntie Anne’e za chwilę będą w piekarniku

Precle wypiekane są jak widać na miejscu i na bieżąco. W związku z tym większość smaków jest dostępnych „od ręki”. A jest w czym wybierać… Możemy kupić precla oryginalnego, z cynamonem, z rodzynkami, z orzechami, z Pepperoni, z papryczkami Jalapeno … Sieć oferuje też smak czosnkowy i Sour Cream & Onion – jednak są one niedostępne w Manufakturze.  Oprócz precli oferowane są też Stixy – oryginalny i cynamonowy, oraz coś co zwie się Precel Dog … Na „psa ” się nie skusiliśmy.. ale na pozostałe produkty ależ i owszem …  czekaliśmy na nie około 5 minut … Podglądając proces produkcji … A potem … Młoda przystąpila do natychmiastowej degustacji Stixa oryginalengo… a my naszą porcję zabraliśmy do domu. I tutaj mała uwaga – precle najlepsze są ciepłe… my mamy blisko do Manufaktury więc nie zdążyły ostygnąć.

 

Do testów wybraliśmy precla z orzechami , z Pepperoni, z papryczkami Jalapeno, z rodzynkami. Smak oryginalny i cynamonowy degustowaliśmy w Stixach.

 

Nasze wrażenia – najgorzej wypadł smak cynamonowy. Niestety były to stixy obtoczone grubą warstwą cukru z dodatkiem cynamonu.  Na pewno nie powtórzymy tego zakupu.

Auntie Anne's stixy cynamonowe

Auntie Anne’s stixy cynamonowe

Drugie stixy były oryginalne. Czyli z odrobiną grubej soli.. I dla mnie był to super smak. Delikatnie słodkie ciasto połączone z solą… Strzał w 10.. Smakowało nie tylko mi, ale i Młodej…

 

 Auntie Anne's stixy oryginalne

Auntie Anne’s stixy oryginalne

 Auntie Anne's stixy oryginalne i Młoda

Auntie Anne’s stixy oryginalne i Młoda

 

A reszta smaków… smaczne… Ciekawie komponowały się precle z papryczkami Jalapeno, gdzie ciasto nadziane było kawałkami pikantnych  papryczek…

Pepperoni .. no cóż… fajne połączenie smakowe, ale chyba wolelibyśmy jakiś inny sposób podania. Plastry pepperoni na wierzchu precla to nie to … Może warto spróbować je włożyć do ciasta ?

Zarówno precel z orzechami jak i z rodzynkami poprawny… Plus za dużą ilość dodatków, a nie ilości śladowe…

 

precle Auntie Anne's

precle Auntie Anne’s

 

Podsumowując… Precle jeszcze skosztujemy… I będą to na pewno pepperoni, z papryczkami Jalapeno oraz  oryginalne. To nasza trójka zwycięzców…

 

A teraz kilka informacji:

Lokalizacja:  Manufaktura, Łódź ul. Karskiego 5 – jeśli szukacie innych punktów odsyłam do strony internetowej tutaj

Ceny: od 4,49 do 6,49 za sztukę. jednak do końca września możecie dostać precla w prezencie. Wystarczy za pośrednictwem FB zalogować się do aplikacji PRECEL ZA FREE, ktorą znajdziecie na profilu firmy Auntie Anne’s Polska

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

UWAGA - Nasz blog to niezły żarłoczek. Pomóż go nam nakarmić. Będzie miał pełny brzuszek jeśli zostawisz komentarz, udostępnisz wpis w Google+ albo po prostu klikniesz lubię to :) Cokolwiek zrobisz - dziękujemy :) 

5 komentarzy to “PRECLE AUNTIE ANNE’S W ŁODZI … BYLIŚMY…”

  1. Kasia pisze:

    Spróbowałam precli w sobotę ale tylko tych z orzechami – bardzo mi smakowały, mojemu synkowi także. Zakupiłam także ichniejszego hot doga z serem – sera był na wierzchu i to w bardzo małej ilości – nie smakował nam i na pewno więcej go nie kupię ale precle z orzechami także, a po waszej recenzji za pewne spróbuję tych z papryczkami. Pozdrawiam serdecznie 🙂

  2. Elexis pisze:

    Jak w Łodzi to ja koniecznie muszę się wybrać:)

  3. Kaś pisze:

    fajnie, że napisałaś o tym punkcie. w manu jestem często, ale czasem nawet nie zauważę, że jest ‚coś nowego’ 🙂 chętnie wypróbuję, na pewno orzechowe 🙂

    • Kasia pisze:

      proszę bardzo. Sama często nie zauważam, że coś nowego powstaje. A z nowości w Łodzi – słyszałam że ma być u nas Bubble Tea.. słyszałma o 2 lokalizacjach – jedna w manu, a druga w Pasażu Schillera… co z tego wyjdzie.. zobaczymy.. na pewno na blogu podam informację …

Skomentuj Elexis

Designed by Free Wordpress Themes and Sponsored by Curry and Spice