Soki moje dzieci uwielbiają. Każdy smak w każdej ilości. Po prostu one się „rozsychają” . Wiedziałam więc, że produkt do testów przypadnie im do gustu.
Soki – a właściwie kilkanaście butelek dostaliśmy do przetestowania dzięki uprzejmości pewnej miłej „Kozy”. Wiadomo – dzieci są szczere do bólu, więc … i ocena mogła być różna. Na szczęście dla produktu były ochy, achy i… zlecenie dla mamy zakupu kolejnych butelek 😉
Zanim przedstawię nasze typy najpierw słów kilka o sokach. Nie takich zwyczajnych, a może i właśnie normalnych ? Bo czy produkt tradycyjny, wytłaczany z naszych polskich jabłek musi być czymś innym, nietypowym na rynku ? Niestety – w większości zalewają nas napoje lub soki z koncentratów. A tutaj proszę – małe, zgrabne butelki z pysznym sokiem z domu Rembowskich – BEZ KONSERWANTÓW, bez polepszaczy.Fakt – może wybór smaków nie powala na kolana, ale prawie każdy znajdzie tam coś dla siebie. Chętnych zapraszam do zapoznania się z ofertą firmy np. tutaj.
Soki były pyszne. Aromatyczne i … zachwyciły nas od pierwszego łyka. Moim typem stał się sok jabłkowy z korzenną nutą – boski. Piłam go oczywiście schłodzonego,ale … już sobie wyobrażam jesienne albo wieczorne wieczory i szklaneczka podgrzanego soku. To musi być niebo .
Moim maluchom natomiast przypadły do gustu inne smaki. Koneser oczywiście pokochał jabłko z … miętą. Spodziewałam się tego – wszak zarówno jabłka i mięta są na Jego liście delicji 😉
Pupecja zaś wybrała jako najlepszy sok jabłkowy z dodatkiem .. czarnej porzeczki. To było zaskoczenie – bo dzieci z reguły porzeczki nie lubią. Ale to połączenie jabłka i czarnej porzeczki było super.