Caprese na blogu kilka razy już gościło. Dziś zapraszam na kolejną odsłonę tej prostej, ale jakże smacznej sałatki.
Caprese dzisiaj prezentowane powstało przy okazji włoskiego wieczoru ( pisałam o nim tutaj – przypominam, że znajdziecie w tym wpisie również zadanie konkursowe ) . Wykonaniem tej sałatki, która tym razem była przystawką, zajęła się moja druga połowa. Ja za Jego zgodą dzielę się z Wami pomysłem 🙂 przy okazji mam nadzieję, że dań w wersji męskiej pojawi się w niedalekiej przyszłości na blogu troszkę więcej.