Kasza gryczana gości u nas często. Najczęściej jednak jako dodatek do sosu ( na specjalne życzenie Konesera ). Dziś kilka słów o tym jak kasze gotujemy i … jak ją ostatnio odmieniliśmy.
Kasza gryczana, którą dziś zaproponujemy będzie nie tylko doskonałym dodatkiem do sosów. Może też być lekkim, samodzielnym posiłkiem. Towarzyszy jej jarmuż – zapomniany, przez nas na nowo odkrywany. Mamy nawet na kuchennym parapecie donicę z młodymi roślinkami .
Składniki:
- 2 filiżanki ugotowanej na sypko kaszy gryczanej
- 1 filiżanka liści jarmużu
- 1 mała cebula
- 1 łyżka masła
- sól ,pieprz do smaku
Na początku słów kilka o tym jak my gotujemy kaszę. Wydawałoby się, iż ugotowanie kaszy to pikuś. To czemu często słyszymy, że była rozgotowana ? Albo niedogotowana ? Ew. czemu przywarła do dna garnka i lekko się podpiekła ? Podzielimy się więc naszym pomysłem na kaszę – może komuś się spodoba i również będzie stosował w swej kuchni. Do przygotowania kaszy będziemy potrzebować: 1 części kaszy gryczanej, 2 części wrzątku, łyżka masła i … Maggi. Kasze płuczemy, a następnie przekładamy do garnka. Dodajemy masło i na małym ogniu czekamy aż tłuszcz się roztopi i wymiesza z ziarenkami kaszy. Dopiero w tym momencie dolewamy 2 części wrzątku. Całość gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez około 8-10 minut. W połowie gotowania dolewamy około łyżeczki Maggi. Po upływie tego czasu kasza powinna być ugotowana i sypka. Garnek zdejmujemy z ognia i zostawiamy jeszcze na kilka minut pod przykryciem.
A teraz już jak przygotować właściwą kaszę gryczaną z jarmużem.
Cebule kroimy w drobną kostkę. Liście jarmużu pozbawiamy twardych włókien i kroimy w cienkie paseczki. Na patelni roztapiamy masło i szklimy na nim cebulę. Dodajemy też posiekany jarmuż i delikatnie podsmażamy całość. Na koniec dosypujemy ugotowaną kaszę gryczaną i mieszamy wszystkie składniki razem. Szybko, prosto i troszkę inaczej niż zawsze.
Ciekawy przepis 🙂
ja kaszę gryczną lubię, ale moi domownicy za nia nie przepadają, dlatego też mało kiedy ją robię :):) może w takiej wersji kogoś do niej przekonam 🙂 Pozdrawiam!
Nie przepadam za kaszą gryczaną, ale może najwyższa pora się do niej przekonać, a ten przepis nam to ułatwi:)