Churros, pączki, faworki, chrusty, racuchy, oponki i wiele innych słodkości gości obecnie w kuchniach. Wszak koniec karnawału, ostatnie dni szaleństw … Nie mogło więc i u nas ich zabraknąć .
Churros postanowiliśmy zrobić z jednego powodu.. otóż spodziewaliśmy się gościa.. Gościa dla nas i naszej kuchni wymagającego – otóż gościa, który nie specjalnie może zjadać sery, mleko, jogurty czy też .. jajka. Jak widać wybór słodkości mieliśmy ograniczony …. I postanowiliśmy improwizować i w razie czego zadowolić się jabłkami i bananami 🙂
Wbrew obawom churros wyszły dobre 😉 zapraszamy więc po recepturę 😉
Składniki:
- 1/2 litra wody
- 1/2 kg mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru
- cukier puder do posypania
- olej do smażenia
Wodę zagotowujemy, rozpuszczamy w niej cukier i doprowadzamy do wrzenia. Na wrzącą wodę wsypujemy mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i solą. Mieszamy wszystko energicznie do uzyskania jednolitej masy ( u nas około 3-4 minut ) . Następnie odstawiamy masę do ostudzenia.
W garnku rozgrzewamy olej do smażenia. Masę nakładaliśmy nie do rękawa cukierniczego, ale do maszynki do ciastek z końcówką gwiazdki. I jeszcze jedno ułatwienie – wyciskaliśmy masę, odcinaliśmy nożyczkami kawałki o długości 7-8 cm i układaliśmy je na tacy.
Na rozgrzany olej wrzucaliśmy male porcje gotowycha paseczków i smażyliśmy do zrumienienia się. Po czym wyławialiśmy i odsączaliśmy na ręcznikach papierowych.
Przed podaniem posypaliśmy je cukrem pudrem.
Dla dorosłych była też czekolada do maczania churros 😉
Składniki:
- 250 g czekolady ( u nas gorzka )
- 200 ml śmietany kremówki
Czekoladę rozpuściliśmy w kąpieli wodnej a następnie wymieszaliśmy ze śmietanką i podgrzaliśmy. Gotową masę przelaliśmy do kubeczka….
o rany! ciekawy pomysł! Ja planowałam zrobić tłusty czwartek w Dubaju, no ale się nie udało. Mam nadzieję, że się udadzą ostatki chociaż 🙂 Pozdrawiam,Asia
ja właśnie zrobiłam swoje :)))