Chłodnik dzisiejszy powstał specjalnie na konkurs Blogerchef. To moja wariacja na temat barszczu ukraińskiego. Wariacja, która zapewniła mi udział w V Półfinale konkursu 🙂
Chłodnik – barszcz ukraiński od razu podbił nie tylko moje kubki smakowe, ale również mojej mamy ( a nie często się zdarza, żeby moje dania smakowały Jej w 100 % ) . Już wiem, iż latem będę często go robiła 🙂 Choć w głowie są już pomysły na kolejne wariacje na temat chłodnika i barszczu 🙂
Składniki:
- Fit&Easy ZUPA – baza dla barszczu ukraińskiego
- 2 pomarańcze
- 400-600 ml kefiru
- pączek rzodkiewek
- 2 zielone ogórki
- 1/2 czarnej rzodkwi
- pęczek koperku
- pęczek natki pietruszki
- 1 łyżka oleju / masła
- 750 ml wody
- 16 jajek przepiórczych
- 1/2 pęczka natki
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- olej
- sól, pieprz do smaku
Z bazy do zupy wyjmujemy kawałki kapusty i drobno siekamy. Dodajemy do reszty mieszanki i zalewamy 750 ml wrzątku. Dodajemy 1 łyżkę oleju lub masła i gotujemy pod przykryciem przez około 15 minut ( po 10 minutach gotowania dodajemy trochę świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego ) . Zdejmujemy zupę i chłodzimy ( umieszczamy zupę w nowym garnku zanurzonym w lodzie lub schładzamy w lodówce ) . Do dobrze schłodzonego barszczu dodajemy zimny kefir i doprawiamy całość do smaku.
Rzodkiewki, rzodkiew, świeżego ogórka kroimy w cienkie słupki. Siekamy drobno natkę pietruszki i koperek ( po całym pęczku ). Posiekane warzywa odkładamy.
W małych szklaneczkach umieszczamy folię spożywczą. Na każdy kawałek wylewamy kilka kropli oleju. Wybijamy do szklaneczek po jednym jajku przepiórczym. Dodajemy troszkę świeżych ziół, sól, pieprz.
Zawiązujemy folię i gotujemy we wrzątku przez około 1-2 minuty.
Do miseczek nalewamy chłodnik, nakładamy świeże warzywa i zioła, zaś na wierzch układamy ugotowane w koszulkach jajka przepiórcze.
zjadłabym
Kasiu, chłodnik smakowity!
i jeszcze raz gratuluję dostania się do półfinału!