Deser truskawkowy dzisiejszy to wariacja na temat truskawki. Owoc ten obecny jest pod trzema postaciami. Wykonanie naszego pomysłu zajęło nam troszkę czasu ale… wiele rzeczy robiło się samych.
Deser truskawkowy ma tym razem w sobie truskawki mrożone, suszone oraz w formie dżemu 🙂 Przeczytajcie jak dokładnie go przygotowaliśmy
Składniki ( na 3 porcje ) :
- 250 ml śmietany kremówki
- 150 ml serka mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
- 5-6 łyżek ulubionego dżemu truskawkowego
- garść suszonych truskawek
- około 10 świeżych truskawek
- 150 ml jogurtu greckiego
- kilka listków świeżej mięty do dekoracji
Przygotowanie deseru zaczęliśmy od jego zimnej części – czyli mrożonych truskawek w jogurcie. Jak je wykonać ? Umyte i osuszone truskawki „obtaczamy” w jogurcie greckimi. Następnie układamy je w płaskim naczyniu i umieszczamy w zamrażalniku. Możecie to spokojnie wykonać dzień wcześniej.
Jeśli nie posiadacie w domu suszonych truskawek, to chwilę czasu zajmie Wam też ich suszenie. W wersji szybszej pozostają zakupy – w niektórych sklepach są dostępne gotowe.
Mając już truskawki mrożone i suszone przystępujemy do przygotowania deseru.
Ubijamy dobrze schłodzoną kremówkę. Dodajemy do niej następnie serek mascaropne i cukier puder. Mieszamy całość na masę. Z suszonych truskawek robimy puder – ja wykorzystałam do tego celu młynek do kawy. Dodatkowo potrzebujemy również nasze zamrożone truskawki posiekać – na mniej więcej 3-4 części należy każdą z nich przekroić.
A jak złożyć wszystkie składniki w deser ? Ja zdecydować się nie mogłam i dlatego powstały dwie wersje. Pierwsza widoczna na początku wpisu – czyli warstwa śmietanowa, pokryta dżemem, następnie kolejną warstwą i oprószone wszystko pudrem truskawkowym. Obok w miseczce podane mrożone truskawki w jogurcie.
I wersja druga ( nazwana przeze mnie mniej zmywania ) . W wysokim naczyniu umieszczamy na spodzie dżem, następnie warstwę śmietany, dodajemy zmrożone truskawki, kolejna warstwa śmietany i na koniec posypujemy pudrem truskawkowym. Oto jak prezentuje się ta wersja:
Powyższy przepis , tak jak i wczorajszy pomysł na caprese z arbuza zgłaszam do konkursu na blogu Wielki Apetyt. Proszę, trzymajcie za mnie kciuki. Do wygrania są cudne talerze od Slate Plate. Ja już mam kilka potraw, które chciałabym na nich podać 😉
Zła ty. Miałam unikać deserów, ale widząc twój deserek to zgłodniałam. Mam ochotę na takie małe co nie co.
wygląda przepysznie <3
Deser wygląda zjawiskowo i przepysznie! Co prawda unikam takich smakołyków, jak kremówka i cukier, ale na pewno Twój deser truskawkowy przypadłby do gustu mojej rodzinie :). Świetnie prezentują się takie słodkości w szklankach, to dobry sposób podania :).
Truskawki uwielbiam, szkoda że sezon już się kończy, ale trochę zamroziłam plus kompoty zrobione więc zima nam nie straszna 😉
Wygląda pysznie! Szkoda, że sezon na truskawki nie trwa przez cały rok 🙂
Uwielbiam desery truskawkowe! Ten wygląda niezwykle smakowicie.