Halloween…
Strachy…
Duchy…
Potwory…
I zabawa z niecodziennym jedzeniem 😉
Halloween jak wiecie w mym domu obchodzone będzie… może nie 31 października ale będzie… Niestety mając dzieci w domu ulega się różnym modom, wpływom etc… Na szczęście nie zwariowałam do końca i przyjęcia urodzinowego dla dziecka w sali zabawa dla całej grupy przedszkolnej robić nie będę 😛 A co … jeszcze mam na co przeznaczyć kilkaset PLN… I nie jest to zabawa dla przedszkolaków… i ich rodziców… Pójdziemy na salę zabaw ale w wąskim gronie…
Wróćmy jednak do Halloween… Cały czas szukamy nowych inspiracji… próbujemy zrobić te dania, które nam się spodobały… ostatnio znajoma na FB pokazała zdjęcie strasznego deseru… wybaczcie .. nie będę go teraz szukała po sieci… jeśli komuś rzuciło się ono w oczy … zna źródło oryginału … proszę wpiszcie je ew. w komentarzu … Nie wiem też czy autor tamtej fotografii robił danie tak jak my … no cóż … my tak mamy… że często wpadnie nam w oko ( oj przepraszam ) jakieś zdjęcie a potem próbujemy odtworzyć je… nie patrząc bądź nie pamiętając przepisu autora… i to jest moim zdaniem najfajniejsze 😉
Ale ok… czas na nasze dzieło… Nasze – bo moje i Młodego….
Zapraszamy na oko ….
Składniki:
- 1 kiwi
- 1 galaretka
- 1 Panna Cotta domowa albo jeden „Pomysł na…”
- sos truskawkowy
Świetny post. Dzięki. Czekam na następne.
ja robiłam coś podobnego ale na własnej recepturze 🙂 taka gałka oczna wymiata
Czyli Panna Cotta była domowa ? Idę zobaczyć jak u Ciebie wyszło oczko 🙂 Bo masz na blogu ?