W minioną sobotę, tj. 25 sierpnia odbyły się warsztaty kulinarne prowadzone przez Teo Vafidisa. miałam okazje w nich uczestniczyć … Początkowo tego dnia miało odbyć się na plaży w trójmieście spotkanie blogerów i mieć formę pikniku … ale pomysłodawczyni całej imprezy, czyli Jola niesamowicie nas – blogerów zaskoczyła. Przy pomocy firm – Kenwood, T.Deker oraz Winiary zmieniliśmy miejsce spotkania na piękny Pałac Kościeszy w Przyjaźni. Niewątpliwymi zaletami obiektu jest położenie.. z jednej strony mamy blisko do Trójmiasta ( około 10 km do obwodnicy ) …. z drugiej otacza nas cisza i spokój… oto na przykład jakie widoki powitały mnie, gdy udałam się z Młodą na spacer po okolicy …
Jednak wróćmy do głównego spotkania… Powitali nas przedstawiciele marki Kenwood, właściciel hotelu oraz Teo Vafidis. Po krótkiej części oficjalnej mogliśmy przystąpić do wykładu Teo o kuchni greckiej. Było i o jakości produktów… było i o stylu życia …. kulturze posiłków… i jeszcze wielu innych sprawach… atmosfera była miła i sympatyczna… a potem… zostaliśmy podzieleni na 6 grup … i przystąpiliśmy do pracy… do wykonania każdy miał coś innego … był więc makaron orzo z krewetkami , był kurczak w winie, były tzatziki oraz deser…
Tutaj Teo pokazuje coś co mam ochotę spróbować…
herbata szafranowa …
Jeśli ktoś widział taką w jakimś sklepie w Łodzi to proszę o namiar 🙂
Ja wspólnie z Asią i Alą miałyśmy do wykonania deser z serem manouri… pomagała nam też Olcia 🙂 oraz sprzęt kenwood 🙂 oj przydałby się taki w domu 🙂
Składniki potrzebne do wykonania deseru …
A dokładny przepis już niebawem na blogu
Po wspólnych pracach nastąpił pokaz… krojenia. Okazało się, iż mało kto z nas dba o swoje palce i paznokcie… Teo pokazał jak prawidłowo kroić … w domu będę trenować …
Na zdjęciu nasza mistrzyni noża – Asia 🙂
Na koniec to co ugotowaliśmy zjedliśmy … a na deser rozkoszowaliśmy się słodkościami od Tomasza Dekera… był sernik… była tarta cytrynowa.. były babeczki z owocami … wszystko pyszne …
Trudno było skończyć miłe spotkanie … jeszcze tylko na pożegnanie otrzymaliśmy małe upominki od marki Winiary i …. Zmieniliśmy miejsce spotkania… ale co się działo potem, o czym rozmawialiśmy i co postanowiliśmy niech pozostanie tajemnicą …
Mam nadzieję, że sobotnie spotkanie zainicjowało spotkania blogerów z Pomorza… może nie za każdym razem będę mogła się spotkać z tak fantastycznymi osobami … ale w miarę możliwości postaram się 😉
A na koniec jeszcze wspólne pamiątkowe zdjęcie uczestników i organizatorów 😉