Dzień Przedszkolaka… kto nie ma Przedszkolaka w domu niech wie, że 20 września każdy przedszkolak ma swoje święto. My z naszym Przedszkolakiem udaliśmy się z tej okazji na kawę i ciasto do Różowych Okularów…
To jedna z klubokawiarni w Łodzi dla całych rodzin … Czym się „Różowe Okulary” wyróżniają ?? przede wszystkim panującym wszędzie różem… czarnymi fragmentami ścian, na których dzieci mogą bądź pisać kredami, bądź układać konstrukcje z magnesów… i obecnymi na wyciągnięcie ręki książkami oraz grami… ale takimi podobnymi do tych z naszego dzieciństwa… do grania na nich nie trzeba komputera… bo to kochane planszówki… czy Młodemu się podobało ? tak… podobały Mu się też Maluchy, który akurat miały zajęcia Picasso w pampersie… czyli rączki, nóżki i nie tylko czynnie brały udział w tworzeniu małych dzieł sztuki… Stwierdził, że następnym razem musimy przyjść z Młodą… co by sobie też pomalowała 😉
Jednak żeby nie było samych ochów i achów… były też minusy… i tymi minusami jest kawa i ciastko… A to przecież nimi mieliśmy uczcić Dzień Przedszkolaka …
Zamawiając ciastko wiedzieliśmy, iż jest ono tzw. gotowcem .. a szkoda… bo zamiast babeczki można by serwować np. kruche ciasteczka albo biszkopciki domowej produkcji… czy nawet upiec jakąś tartę …
A drugi minus… no cóż … tutaj już porażka po całości… tym minusem jest kawa dla Młodego… otrzymał on Babyccino… wiem.. ktoś powie moja wina – bo się nie zapytałam co to i z czym to się je… Jednak w czasach gdy tyle mówi się o ograniczeniu dzieciom słodyczy, cukrów etc.. nie spodziewałam się, że Młody otrzyma słodki ulepek… Który na nasz gust był po prostu dużą ilością granulowanego kakao rozpuszczoną w mleku… Słodki ulepek skryty był pod smaczną mleczną pianką z posypką… i Tylko piankę z posypką zdołał Młody skonsumować…
Czy mogę Wam polecić ten lokal… Tak … Ze względu na wystrój… Panującą w nim atmosferę … Szeroką ofertę zajęć dla dzieci… zerknijcie sobie do planu i zobaczcie co oferują „Różowe Okulary”… Nie jesteście skazani na babyccino – w „Różowych Okularach” znajdziecie też wodę mineralną, napoje oraz soki…
My odwiedzimy jeszcze ‚Różowe Okulary”… zapoznamy się z ich ofertą zajęć … Są pozycje które wydają nam się interesujące… choć nie ma w grafiku „Małego Kucharza”… może kiedyś się pojawi… Wszak konkurencyjny lokal takie zajęcia prowadzi … ale o tym już niedługo…
Różowe Okulary
Łódź, ul. Zachodnia 23b
Godziny otwarcia : pon -pt 12.00-20.00
sob. 10.30-18.30
strona internetowa : http://rozowe.com.pl/
Moja córka uwielbia babyccino a słodki dzień nie zaszkodzi od czasu do czasu 🙂
Ile dzieciaczków tyle gustów smakowych.
Ja zawsze powtarzam – wszelkie recenzje na blogu są nasze, więc subiektywne. Coś co nam nie smakuje inni mogą uwielbiać.
Jednak nie zmienia to faktu, iż do Różowych Okularów jeszcze przyjdziemy. Bo atmosfera i zajęcia dla dzieci są tego warte. A zawsze zamiast Babyccino możemy zamówić sok albo wodę mineralną.
Fajny wpis, tylko po co tyle wielokropków 😉
Hmmm… chyba mam po prostu taki styl pisania… mi się wielokropki w oczy nie rzucają. Ale skoro czytelnik je widzi … to chyba czas nad nimi popracować i ograniczyć do minimum 😉