KONKURS JESIENNY I CREME CARAMEL

Konkurs czas rozpocząć… ale zanim przybliżę  jego zasady zapraszam na smaczny deser 😉

Konkurs związany będzie pośrednio z moim dzisiejszym bohaterem – deserem Creme Caramel z sosem karmelowym. Jest to jeden z produktów jaki otrzymałam ostatnio  od firmy Winiary w ramach programu Przyjaciele Winiary.  Uwielbiam je za szybkość … i to że mogę je traktować jako bazę do moich wariacji … i tak też jest dziś … dziś wariacje dopadły sos karmelowy… Wzbogaciłam go dwoma składnikami, które mi osobiście kojarzą się z obecną za oknami jesienią – jabłkami i orzechami włoskimi.

Składniki:

1 op Pomysłu na …Creme Caramel z sosem karmelowym 

250 ml śmietanki 30%

250 ml mleka

1 jabłko

garść orzechów włoskich


Przygotowujemy deser zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Mój dodatek tym razem polegał na wlaniu gotowego sosu karmelowego na patelnię z pokrojonymi w grubą kostkę jabłkami i posiekanymi orzechami. Podgrzałam całość na patelni aż sos zgęstniał i tak przygotowaną masę polałam desery. Rewelacyjny deser na jesienne popołudnie …

creme caramel z sosem karmelowym, jabłkami i orzechami włoskimi

creme caramel z sosem karmelowym, jabłkami i orzechami włoskimi

creme caramel z sosem karmelowym, jabłkami i orzechami włoskimi

creme caramel z sosem karmelowym, jabłkami i orzechami włoskimi i … konkurs

A teraz czas na obiecany konkurs. Będzie szybki, przyjemny, a nagrody są 4 😉  Zadanie konkursowe to po prostu odpowiedź na pytanie –

Z jakimi owocami Wam kojarzy się jesień … ?? 

Odpowiedź zostawiajcie w komentarzu do tego wpisu . A teraz tylko jeszcze chwila formalności – czyli skrócony regulamin 😉 

 

Czas trwania konkursu: 18-25.11.2012

Organizatorem konkursu jestem ja – Kasia, autorka bloga Gotuj z rodzinką 😉 

Nagrody sponsoruje nam firma Winiary oraz ja 😉 Nagrodami są – 3 zestawy produktów Pomysł na deser oraz jeden zestaw łyżeczek ode mnie ( zestaw czyli 2 szt ) 

Ogłoszenie wyników nastąpi do dnia 28.11.2012 

Na adresy laureatów będę czekała do 2.12.2012

 Będzie mi miło jeśli polubicie na FB profil Gotuj z rodzinką – klik oraz profil Winiary – klik

I jeszcze jedna mała uwaga – w konkursie udział może brać każdy, jednak adres do wysyłki musi znajdować się na terenie RP 🙂 

 

A teraz nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do zabawy. I pokazać jeszcze jedno zdjęcie z nagrodami z konkursu … Jeden z produktów oraz słodka łyżeczka 😉 

konkurs jesienny z firmą Winiary

Konkurs jesienny z firmą Winiary

 

 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

UWAGA - Nasz blog to niezły żarłoczek. Pomóż go nam nakarmić. Będzie miał pełny brzuszek jeśli zostawisz komentarz, udostępnisz wpis w Google+ albo po prostu klikniesz lubię to :) Cokolwiek zrobisz - dziękujemy :) 

55 komentarzy to “KONKURS JESIENNY I CREME CARAMEL”

  1. Bozena pisze:

    Jesień kojarzy mi się z wieloma owocami, mianowicie – śliwki(smażenie powideł, gotowanie knedli), orzechy włoskie, gruszki, winogrona.

  2. mika19 pisze:

    jabłko- gdy spadło z drzewa, do szkoły „się chodziło”

  3. Jadźka pisze:

    Z jakimi owocami kojarzy mi się jesień?
    Jakie owocowe aromaty niesie ze sobą wrzesień?
    Są to zapachy pieczonych jabłek i szarlotki,
    Robionej przez babcie, mamy lub młodsze trzpiotki.
    Ja również jesienią przyrządzam jabłka na różne sposoby,
    Bo to główne mego stołu owocowe ozdoby.
    Jabłka wykorzystuję np. do surówki piękności,
    Bo jesienią zmęczenie często na mej twarzy gości.
    Przepis tradycyjny – tarta marchewka, jabłko, do tego otręby i miód,
    A efekty, jakie dzięki spożywaniu jej osiągam to prawdziwy cud.
    Czuję się tak, jakbym piła eliksir piękna i długowieczności,
    Bo moja skóra wygląda jak przyjaciółka wiecznej młodości 😉
    Jabłka to też u mnie w domu symbol wyrażenia miłości,
    Bo gdy przez jesienną pluchę i chandrę mój mąż się na mnie złości –
    Po kłótni na znak zgody zawsze jabłuszko kładę na stole,
    Wtedy On wie, że wykazuję do rozmowy dobrą wolę.
    Jest to taki nasz tajemny znak, który bardzo dobrze swą rolę spełnia,
    Dlatego gdy widzę jabłonie me serce radość wypełnia 😉

  4. Piotrek pisze:

    Z jesienią kojarzą mi się jadalne kasztany. U mnie w mieście można je kupić tylko w jednym miejscu. Z przygotowaniem jest troszkę roboty, ale za którymś z kolei razem wyszły wyśmienite. Polecam ten typowo jesienny smak wszystkim którzy chcą spróbować odmiany.

  5. Tyśka pisze:

    Jesień to dla mnie smak soczystych polskich jabłek, słodkich gruszek i śliwek węgierek. Pochodzę z sadowniczej rodziny. Od dziecka lubiłam zbierać owoce i jeść je prosto z drzewa. Najbardziej jednak ubóstwiam tradycyjną szarlotkę, której smakiem podbiłam serce mojego ukochanego 🙂

  6. kodle pisze:

    Jesień kojarzy mi się z gruszkami, orzechami włoskimi i …serem Brie połączone razem z rukolą i sałatą lollo, oraz odrobiną oliwy z oliwek dają wyjątkowo smaczne danie, idealne na jesienną słotę. Słodki smak gruszki przykryty smakiem orzechów z mięciutkim, ale ostrym brie i nutką sałat. I po co mi więcej? Moja ulubiona kolacja ostatniej jesieni!

  7. Czokomorena pisze:

    Jesień kojarzy mi się z dynią, kalafiorem i bakłażanem!
    Wszystko razem w sałatce lub w sosie pomidorowym-mniam!

  8. karolina27 pisze:

    Owocową królową jesieni jest śliwka. Węgierka, renkloda, mirabelka… Soczysta, smaczna i aromatyczna. Świeża lub suszona. Żaden z owoców pestkowych nie jest tak zrożnicowany jak właśnie ona. Są duże, mięsiste śliwy wielkości jabłka i małe, bordowe śliweczki wielkości orzecha włoskiego. Aktualnie uprawia się ok. 2 tysięcy jej odmian. A każda ma inne kulinarne oblicze. Śliwki to zdrowa alternatywa dla każdego łakomczucha, który może je podjadać zamiast czekoladek. Śliwki są niepowtarzalne. W barwie, smaku i lekkiej atłasowej omszałości. Nie poddają się za żadną cenę. Są tylko późnym latem i właśnie jesienią. Są w tym konsekwentne, eleganckie i doskonałe. Często pzrygotowuje się z nich konfitury, sprawdzają się jako dodatek do ciast, deserów, sałatek oraz jako przystawka do sosów i dań oraz jako baza do wszelkiego rodzaju domowych przetworów jak np. kompotów.

  9. rubik pisze:

    Jesień kojarzy mi się z jabłkami
    co są na długo zawsze też z nami.
    Z zapachem ciasta jabłek pieczonych
    cynamonowym smakiem rzuconym.

  10. mikusia89 pisze:

    Z jakimi owocami kojarzy mi się jesień… z ciemnymi śliwkami, orzechami włoskimi i przejrzałymi gruszkami ; a wszystko to razem skąpane jest w cieple piekarnika , pod puszystą piankową pierzynką jesiennej kruszonki , leniwie praży się na kruchym spodzie i czeka tylko na lekkie jak śniegowe płatki ,drobinki cukru pudru ; takie moje jesienne niebo w sercu mojego domu.

  11. Alicja Maślarz pisze:

    JESIEŃ KOJARZY MI SIĘ Z WINOGRONAMI , KTÓRE ZBIERAM NA KOŃCU WRZEŚNIA, W MOIM OGRODZIE, KIŚCIE FIOLETOWE I RÓŻOWE ZAPRASZAM CAŁĄ RODZINĘ NA GRILLA A PÓŻNIEJ OBJADAMY SIĘ DO WOLI, AŻ NIEPRZYZWOICIE.ROBIMY DOSKONAŁE WINA, KTÓRE WYKORZYSTUJEMY NA RÓŻNE OKAZJE. PONIEWAŻ MAM DRZEWA LESZCZYN I 2 ORZECHY WŁOSKIE. UWIELBIAM ICH ZBIERANIE JAK RÓWNIEŻ KONSUMOWANIE.I ZRYWAM RÓWNIEŻ .NA KOŃCU Z JABŁONI SZARE RENETY MOJE UKOCHANE JABŁKA

  12. Gosia pisze:

    Jesień kojarzy mi się z ostatnim zbiorem pomidorów z mojego ogródka. Pomidory uwielbiam i biję pokłony nad ich smakiem. W czasie ich owocowania są codziennym składnikiem praktycznie każdego posiłku (sałatki, zupy, dressingi, sosy). Na zimę przygotowuję przeciery pomidorowe, które w późniejszym czasie będę wspominać nad talerzem pomidorówki. Niestety już skończył się sezon,kiedy każdy dzień zaczynałam od sałatki ze słodkimi pomidorkami z mojego ogródka.

  13. Piotr pisze:

    Jabłuszka i gruszki w jesienne wieczory wyparły już letnie pomidory 🙂

    Pozdrawiam

  14. Andrzej pisze:

    Najbardziej?
    Sliwka
    Co roku o tej porze w calym domu pachnie smazonymi powidlami!
    Musi ich byc BARDZO duzo aby starczylo na lasuchowanie z nimi az do nastepnej jesieni! 🙂

  15. AnnaEliza pisze:

    Weszła cichutko,zasypała złotem i została…………
    Taka melancholijna, z długimi wieczorami i ogniem w kominku
    Zamieniła krople rosy w biały szron,zabrała drzewom liście układając z
    nich kobierzec aby lekko mi było stąpać
    Jesień………….
    Pozwoliła mi docenić piękno krótkiego dnia i długich wieczorów.Tych
    wieczorów,które pozwalają mi odprężyć się i docenić to co mam.
    Przyniosła ze sobą zadumę i refleksję,gorącą herbatę w ulubionym kubku
    i ciepły pled. Przyniosła też kosz wypełniony po brzegi owocami: jabłkami,śliwami,gruszkami.Dorzuciła orzechy,jarzębinę,głóg.
    Sprawiła,że moja kuchnia pachnie szarlotką i powidłami.
    Pozwoliła mi korzystać ze swoich darów i szaleć w kuchni.
    Na słodko,pikantnie i słono.Na deser i kolację,na obiad i podwieczorek,na każdy możliwy sposób wykorzystuję jej dary.
    Czasem cała rodzina włącza się w przygotowania zapasów na zimę,aby pośród zimnych,brzydkich dni przypomnieć sobie piękną,złotą jesień 🙂

  16. Teresa pisze:

    Jabłka to najsmaczniejsze owoce,które daje nam natura każdej jesieni,a jednocześnie są one najpiękniejszą owocową ozdobą,czasami ponurego jesiennego krajobrazu.

  17. apoccalipsa pisze:

    Jesień kojarzy mi się z orzechami włoskimi, które w wielkich kartonach przysyłał mi dziadek, kiedy mieszkał w leśniczówce. Rósł tam ogromny orzech, który dawał mnóstwo owoców. Były przepyszne!

  18. Renatak0 pisze:

    Zawsze to były jabłka ,ale od kilku dobrych sezonów dynia. Jestem w niej wręcz zakochana.Muffiny, ciasto, zupa na słodko i na ostro jako dodatek do mięs, szczególnie do gulaszy, smażone placuszki,jesienią każdą potrawę choć odrobiną dyni doprawię

  19. Maria pisze:

    jesień to dla mnie czas zbiorów jabłek,gruszek oczywiście orzechy włoskie i laskowe oraz ciemno fioletowe śliwki węgierki.

  20. althona pisze:

    Wiem,że nie będę oryginalna w tym co napiszę,ale owoce które kojarzą mi się z jesienią to jabłka:).Co jakiś czas najczęściej co ok.2 tygodnie przyjeżdza do mnie pan rozwożący jabłka i razem z moją rodziną kupujemy skrzynkę jabłek.Posiadam również swoje jabłka,ponieważ mieszkam na wsi.Nie wiem jak się nazywają,ale bardzo mi smakują.Jabłka nie dość,że są zdrowe to jeszcze smaczne,dlatego gorąco polecam.

  21. Marzena pisze:

    Jesień dla odmiany bo inaczej niż wszystkim kojarzy się z pomelo.Ten owoc choć nie polski pojawia się w naszych sklepach jesienią i można się nim delektować do końca zimy.Uwielbiam go za jego smak który podobny jest do grejpfruta tyle że dużo słodszy.Pierwszy raz miałam okazję go spróbować 4 lata temu i od tego czasu zawsze wyczekuje jesieni kiedy będę mogła się delektować tym pysznym owocem.

  22. Asia pisze:

    Dynia to królowa jesieni.Od pewnego czasu coraz bardziej popularna w naszym kraju. Niektóre osoby potrafią z dyni „wyczarować” prawdziwe pyszności – zupy, przetwory, ciasta a nawet mufinki 🙂 Moja przyjaciółka przyrządza z dyni pyszną zupę krem – niebo w gębie, zaryzykuję stwierdzenie, że chyba najlepszą w Polsce 🙂

  23. Ela pisze:

    Jesień to dla mnie raj z jabłkami 🙂

  24. Ela pisze:

    Jesień kojarzy mi się z jabłkami 🙂

  25. Jolcia1984 pisze:

    Pierwsze owoce jakie przychodzą mi na myśl jesienią to jabłka. Nie wyobrażam sobie pochmurnych,szarych dni bez kruchej szarlotki pełnej jabłek,bez szarlotki sypanej z kaszy manny, bez pieczonych jabłek w cieście francuskim czy drożdżówki z kruszonką i jabłuszkami. Choć są one dostępne cały rok to nigdy nie smakują tak wspaniale jak jesienią,zebrane prosto z jabłoni,mokre,nieidealne, niewoskowane-takie są najlepsze,moje ulubione.

  26. agf pisze:

    Jesienią moja kuchnia zamienia się niemal w zakład przetwórstwa owocowego… Każdej jesieni dostaję od cioci wielkie torby pełne jabłek. Są tam różne rodzaje – antonówki, kosztele, malinówki, a co najważniejsze są w pełni naturalne. Pochodzą z bardzo starych jabłoni z działki moich nieżyjących już dziadków i rosną sobie z roku niepryskane, w pełni ekologiczne. Teraz jest to dla mnie szczególnie ważne, bo mam w domu 14-miesięcznego smyka 😉 Jak już te siaty dostanę to tak co najmniej 2 tygodnie przetwarzam… Na obiady jemy racuchy z jabłkami, pijamy jabłkowy kompot, a reszta idzie do słoiczków. Mam musy jabłkowe z cynamonem, musy jabłkowo-dyniowe, pasteryzowane jabłka w plastrach do ciast i to, co jest hitem w ostatnim czasie – jabłkowe chipsy. Niemal nie nadążałam suszyć, mimo,że w suszarce do grzybów, tak szybko mąż i synek mi je wyjadali 🙂 Także gdyby ktoś wszedł do mojego domu jesienią to nie miałby wątpliwości, że jestem królową jabłek 🙂

  27. Anielka pisze:

    Mmmmm…. chociaż uwielbiam wiosenno-letnie truskawki, maliny i czereśnie, co roku z utęsknieniem czekam na nadejście października. Wtedy bowiem w ogrodzie brata mojej babci dojrzewają najpyszniejsze na świecie winogrona. Na pewno wiecie, o jakie winogrona chodzi – takie małe, malutkie kulki, słodkie jak cukier i po prostu pyszne! Aż ślinka mi cieknie na ich wspomnienie 🙂 Ku mojej rozpaczy takich winogron nie można nigdzie kupić, w sklepach i na targowiskach dostępne są tylko klasyczne, duże winogrona, a nawet te w wersji rodzynkowej nie smakują tak cudownie.
    Nawet w październiku pojawiają się na krótko, ale wtedy zdecydowanie kolorują mój jesienny świat! 🙂

    Pozdrawiam pysznie,
    Anielka

  28. Justyna K pisze:

    Jesień to pora niezwykle atrakcyjna, szczególnie dla smakoszy sezonowych produktów. W Polsce ta pora roku jest szczególnie płodna. Następuje prawdziwy wysyp warzyw i owoców, z których można przyrządzać szereg potraw, przetworów, a także spożywać je na surowo.
    Jesień jak już wspomniałam to pora kiedy następuje „wysyp” większości warzyw i owoców. Wszystkie te produkty właśnie teraz są najświeższe, najbardziej wartościowe i – przeważnie – najtańsze.
    Każdy z nas pamięta kuszący zapach jabłecznika wydobywający się z babcinego piekarnika. Jesień sprzyja spacerom, ale także sporządzaniu przysmaków z tego, co udało się nam podczas rodzinnych wypadów za miasto uzbierać. Dlatego doskonałą propozycją na jesienne zmiany w kuchni to przygotowywanie szarlotki z jabłek zebranych na wsi, z babcinego sadu. To świetny sposób na odprężenie się po aktywności na świeżym powietrzu, ale także możliwość powrotu do czasu dzieciństwa. Powrotu w smakach, zapachach i oczywiście we wspomnieniach.

    Dla mnie złota jesień przede wszystkim to śliwki. Miseczka wydrylowanych śliwek potrafi zniknąć w mgnieniu oka. Ale ponieważ lubię dogodzić sobie i najbliższym, każdej jesieni pojawia się w mojej kuchni i na naszym stole jakiś śliwkowy smakołyk. A to drożdżowe ciasto, bogate w masło i żółtka, z miodem i kardamonem, a to ostatni podryg lata w postaci śliwkowej, gęstej zupy krem, jedzonej na zimno, jako deser z łyżką gęstej śmietany … domowe, proste smaki, gdyż tylko takie prawdziwie rozpieszczają i pozostają na długo we wspomnieniach.

  29. Agnes pisze:

    SZARE RENETY. Wyglądają niepozornie, ale smakują wybornie! Są doskonałe do przetworów; szarlotka z szarych renet jest najpyszniejsza. Niestety, ta odmiana jabłek to towar deficytowy, coraz rzadziej spotykany na straganach. O supermarketach mających w swojej ofercie mnóstwo odmian jabłek różniących się tylko wyglądem (jednakowy smakiem i nikły zapach) nie warto nawet wspominać. Na szczęście jestem w bardzo bardzo komfortowej sytuacji – u mojego taty na wsi rośnie sobie spokojnie stara jabłoń corocznie częstująca mnóstwem aromatycznych szarych renet. Mniaaaaaaammmmm! Renety już są zebrane i spokojnie sobie leżakują w piwnicy – zapasy starczą co najmniej do lutego 🙂

  30. aga pisze:

    z jabłkami i co z tym się wiąże: z jabłecznikiem mojej mamy, z pyszną szarlotką na ciepło podawaną w kawiarni blisko mojego mieszkania …

  31. Cobra176 pisze:

    Orzech włoski – to owoc który niezmiennie kojarzy mi się z jesienią. Każdej jesieni zbieramy jego owoce i cały rok rozkoszujemy się ich smakiem. Do deserów, do ciast i do sałatek. Uwielbiam go i to się chyba nie zmieni.

  32. simona38 pisze:

    Jesień ogólnie kojarzy się ze zbiorem owoców. Mnie kojarzy się głównie z jabłkami „Antonówka”, których używam to tarty i mojego przeulubionego jabłecznika. Jesień to gruszki, których używam również do potraw mięsnych np.żeberek. No i jeszcze czarny bez, z którego robię sok na jesienno-zimowe przeziębienia.

  33. Popo pisze:

    Jędrne jabłuszka dostojnie prężące się na ugiętych pod ich ciężarem gałęziach, błyszczące złotem jesieni, gnijące spady pod drzewem.

  34. Beata K. pisze:

    Jesień zawsze kojarzyła mi się z jarzębiną.
    Babcia robiła z niej cuda i nie widy a ja z siostrą byłyśmy jej głównymi dostawcami tego pięknego, czerwonego owocu.
    Podczas gdy Babcia robiła z jarzębiny nalewki i swoje słoiczki my zajmowałyśmy się robieniem korali – do dziś pamiętam ten specyficzny zapach jarzębiny i ten sok na palcach 🙂

  35. Monia pisze:

    Jesień nieodmiennie kojarzy mi się z jabłuszkami, które wspaniale nadają się do deserów jak i wypieków. Ale to również soczyste winogrona, które swoją słodkością i barwą przypominają mi minione lato. Z jesienią kojarzą mi się również śliwki, a szczególnie w postaci powideł na chlebku. I oczywiście cytrynka – nieodłączny element ciepłej herbaty, która rozgrzeje chłodną jesień:)

  36. Dominika Górska pisze:

    Jesień kojarzy mi się ze śliwkami

  37. oliwia pisze:

    Czerwona , jarzębina , szumiała gdy ujrzałem cię
    pod czerwoną , jarzębiną stałaś ty obok mnie…

    Nad polami, nad lasami wędrowało słonko. Przystanęło, zajaśniało nad naszą jabłonką. Przystanęło, zajaśniało nad nasza jabłonką…

    Jeśli jesień to tylko jabłuszka z odrobiną pieknej, polskiej jarzębiny.

  38. Dominika pisze:

    Jesienią śliweczki zajadam do spiżarni po powidła się skradam
    Jesienią jabłuszka obieram chętnie się do nich w szarlotce dobieram
    Gruszeczka jesienią też mi towarzyszy tyle w niej pysznego smaku i słodyczy
    Jesienią po cytruski sięgam chętnie witaminka c z nich wycieka ponętnie:)
    Wszystkie owoce jesienią sa modne ważne, że są zdrowe, piękne i dorodne:)
    Wszystkie z witaminami mi się kojarzą zdrowym ciałem i duchem na pewno mnie obdarza:)

  39. kasia pisze:

    Sliwki,gruszki,brzoskwinie i moje maliny dlugo owocuja oraz jablko oczywiscie z cukrem zapiekane w piekarniku smak z dziecinstwa pycha ale tez nalewka z kasztanow na bole stawowe czy reumatyzm a jarzebina pyszne konfitury i dzialanie lecznicze np.: leczy nadcisnienie czy lagodzi podraznienia watroby.Jeszcze do listy wrzuce pigwę dzemy i nalewki zdrowe:)Ale króluje JABŁKO dzemy,konfitury,soki,chipsy jabłkowe i te zimowe zawsze pod reka.

  40. Olga pisze:

    Jesień kojarzy mi się z pysznymi jabłkami i aromatycznymi gruszkami. To z nich, robię najczęściej przetwory, kompoty i ciasta, a wszyscy się zachwycają i w te jesienne dni się rozgrzewają.

  41. arturionidas pisze:

    Jesień kojarzy mi się z Tarniną, Pigwą , Jabłkiem

  42. Justyna pisze:

    Jabłka oczywiście moje ukochane:) a wczesną jesienią jeszcze śliwki węgierki- dwa najpyszniejsze owoce:) za które lubię jesień pozdrawiam

  43. CaKaKe pisze:

    Jesień to jabłka! A do jabłek zerwane prosto z drzewa orzechy włoskie. Szarlotka i posypka ze zmielonych orzechów włoskich. RE-WE-LA-CJA !! 🙂

  44. kicia5 pisze:

    Jesień kojarzy mi się z dojrzałymi owocami,
    którymi zajadam się codziennie nocami.
    Z jesienią kojarzą mi się dojrzałe malinki,
    i jej czerwone usta u każdej dziewczynki.
    Takie słodkie, malutkie i takie wspaniałe,
    miękkie, rozpływające się w ustach,doskonałe…
    Malinki delikatne, pełne soku owocowego,
    takiego słodkiego, bardzo malinowego.

    Poza tym z jesienią kojarzą mi się gruszeczki,
    takie smukłe jak niektóre kobiety- laseczki.
    Gruszki zdrowe, pełne witamin i soczystości,
    ich smak zawsze królewsko jesienią u mnie gości.
    Poza tym jesień kojarzy mi się ze smakiem truskaweczek,
    podobnych smakiem do moich kochanych malineczek.

    Jesień to taka wspaniała pora roku, taka owocowa,
    zastępująca nam porę roku,jaką jest pora kwiatowa.
    Jesienią zajadam się różnymi owocami, z nimi jesień mi się kojarzy,
    z niejednymi owocami wiąże się wiele jesiennych moich wojaży.
    Owoce jesienią o niebo lepiej mi smakują
    może dlatego, że sadownicy mniej ich produkują.

    Jesień kojarzy mi się z dojrzałymi pomarańczami,
    takimi pysznymi dla mnie szarańczami.
    Jak już się dorwę do pomarańczy zajadania,
    to kolejnego dnia nie potrzebuję śniadania.
    Pomarańcze są boskie, jesień wyglądem przypominają,
    no i jesienią fajnie o odporność dbają.

  45. Joanna Gralik pisze:

    Jesień kojarzy mi się z malinami jarzynami jagodami z których potem robię pyszne desery dla mojej rodziny jednym ulubionym deserem jest tiramisu ostatnio robiłam z serka mascarpone biszkopcików żółtek i jagód polecam serdecznie na pewno zamaskuje każdej rodzinie 🙂

  46. Margarytka pisze:

    Dla mnie jesień to gruszki, które uwielbiam w każdej postaci: w zalewie słodko kwaśnej, w cieście, zapiekane z kruszoną… ale najbardziej lubię wgryzać się w taką słodką i soczystą gruszkę i wtedy nie przeszkadza mi nawet sok cieknący po rękach :-))

    Ps. Kasiu, ja tak poza konkursem, więc nie bierz mnie pod uwagę 🙂

  47. kasia-nikodek pisze:

    Z jakimi owocami kojarzy mi się jesień? Hmmm… Oczywiście z jabłkami,z których robię powidła do placuszków,z gruszkami które pakuję w słoje w formie kompotu ale także nadziewam je gorgonzola oraz orzeszkami pini i podaję do czerwonego wina,ze śliwkami które idą na powidła,które suszę aby każdego dnia zjeść minimum dwie (na zdrowe kości),z jesiennymi malinami z których robię soki przeciw chorobom i z których urywam gałązki aby ususzyć na gorączkę i katar… Jesień kojarzy mi się z owocami kasztanowca,które jeszcze w naszym kraju są mało popularne. I tak naprawdę tylko i wyłącznie dzięki tym owocom toleruję jesień 🙂

  48. MagdaPK pisze:

    Jesień kojarzy mi się oczywiście z jabłkami. Od zawsze staram się „używać w kuchni” sezonowych produktów. Drugie moje skojarzenie z jesienią to śliwki! I pyzy 🙂 Gruszki i deser z gruszką w czekoladzie. Orzechy włoskie to smak dzieciństwa i chwil spędzanych u babci.
    Ach i jeszcze żurawina, ostatnio bardzo przeze mnie lubiana 🙂

  49. Marta Zawada pisze:

    Jesień kojarzy mi się z DZIKĄ RÓŻĄ,ponieważ owoce tego krzewu to najbogatsze źródło witaminy C.Witamina C odgrywa ważną rolę we wzmacnianiu odporności, chroniąc się przed przeziębieniem zwłaszcza w okresie jesienno -zimowym.Owoce dzikiej róży są wspaniałym dodatkiem do konfitur,najcenniejsze są jednak soki , suszone owoce jak i gorące herbatki z dodatkiem dzikiej róży. 🙂

  50. Jesień kojarzy mi się z jabłkami i orzechami..ale ponieważ jestem uczulona na jedne i drugie, więc staram się nie myśleć o tych owocach, tylko pochłaniam olbrzymie ilości mandarynek – owoców trochę jesiennych, trochę zimowych…chyba nawet bardziej zimowych. Jesienią mandarynki są kwaśne i z pestkami, ale i tak je uwielbiam i kojarzą mi się z tą porą roku:)

  51. Ela.M pisze:

    Jesień kojarzy mi się z pysznymi jabłkami i gruszkami, ale nie tylko bo pojawiły się już pyszne granaty, pamelo a już nie długo mandarynki.

  52. Magda pisze:

    jesień to jabłka oczywiście! twarde, słodkie i soczyste 🙂 najlepsze te zrywane prosto z drzewa. a jeśli kupione to od ulubionej pani sklepikarki. pieczone jabłka z twarożkowym nadzieniem i bakaliami – smak dzieciństwa; mamina szarlotka, pachnąca cynamonem; crumble jabłkowe pod owsianą kruszonką na deser i jabłuszka solo, do pochrupania 🙂

  53. Victoria pisze:

    Witam..
    Dla mnie pytanie jest dość złożone..
    Można rozważać je na parę sposobów.
    Dla mnie najcenniejszymi „owocami” jesieni są grzyby. Mocno wpisane są one w naszą Polską tradycję kuchenną.
    Ubolewam nad tym, iż istnieją także „zapomniane” owoce jesieni do których zaliczyć możemy: głóg, tarninę, jarzębinę, dziką różę, czarny bez, dereń oraz pigwę.. Są to niedocenione skarby, które w jesiennym okresie pozwalają nam cieszyć się dobrym samopoczuciem.
    Interpretując zwrot „owoce jesieni” dosłownie musimy wziąć pod uwagę na pewno gruszki oraz jabłka, które w połączeniu z cynamonem i rodzynkami tworzą idealny duet 🙂
    Nie możemy pominąć także śliwek, które są cennym dodatkiem do dań głównych oraz deserów. Winogrona także należą do grupy owoców jesiennych.. Oczywiście orzechy, które występują w kilku różnych gatunkach także zawitają na naszym jesiennym stole. 😉
    Podsumowując: jesień kojarzy mi się z owocami soczystymi, przepełnionymi kolorami oraz owocami, które są wypełnione smakiem po same brzegi … ! :))

  54. Kasia pisze:

    Jesien kojarzy mi sie z jablkami i gruszkami. A pózna jesien z mandarynkami, bo juz blisko do swiat :))

  55. Jesień kojarzy mi się z CZARNYM BZEM.

    Właśniejesienią ten popularny, dziki krzew ugina się pod ciężarem kiści małych, czarno-fioletowych owoców, które są bogatym źródłem cennych składników.

    Można robic z niego soki … konfitury …

    Miło wspominam jak za czasów małej smarkuli razem z bratem całe dnie spędzaliśmy z naszym dużym ogrodzie pełnym akacji i czarnego bzu.
    To był nasz las … ansz mały raj , w którym chowaliśmy sie przed całym światem 🙂

Designed by Free Wordpress Themes and Sponsored by Curry and Spice