Grillowane banany były w moich planach od dawna. Zawsze jednak brakowało albo bananów, albo grilla. No i publiczności, które deser z grilla zje.
Grillowane banany powstały na koniec naszego urlopu. Jako słodkie zakończenie przygody z nowymi miejscami, smakami i ludźmi. A towarzyszące nam dzieci były zachwycone – zamiast mięska tym razem coś słodkiego 😉
Składniki ( na 6 osób ) :
- 6 bananów
- 6 kostek czekolady ( u nas 2 gorzkiej, 2 mlecznej z bakaliami i 2 białej z kokosem )
Wykonanie grillowanych bananów jest bardzo proste. Delikatnie nacinamy w każdym bananie skórkę -wzdłuż banana.
Czekoladę można posiekać – jak grubo to zależy od Was. Odradzamy używanie całych kostek – wypróbowaliśmy i to nie ten efekt. Poza tym można „rozmaślić” banana i porwać skórkę.
Do każdego banana delikatnie wkładamy 2 kostki czekolady – można wcisnąć je w miąższ, albo ułożyć pod skórką. Nam bardziej przypadła do gustu opcja „pod skórką”
Tak przygotowane banany układamy na rozgrzanym grillu. Po około 5-10 minutach są gotowe. Po 5 są lekko miękkie, czekolada jest delikatnie rozpuszczona. Po 10 minutach są już całkiem miękkie, połączone z czekoladową masą.
Bardzo fajny przepis, już go wypróbowałam. Polecam 🙂
U nas często czekoladę zastępuje cukier trzcinowy, a grillowane banany często podajemy z lodami śmietankowymi albo waniliowymi
Pyszny przepis, aż się uszy trzęsą 🙂
Że też nie trafiłam tu wczoraj! Akurat miałam grilla 🙂 Żałuję, o banany prezentują się cudownie.
Sezon grillowy jeszcze chwilę będzie trwał więc nie wszystko stracone 🙂