Sałatka makaronowa tym razem na słodko. Bez jajek, szynki, papryki czy majonezu. Za to z bakaliami i pomarańczą.
Skoro wokół już choinki, bombki, świąteczne reklamy w telewizji. Skoro powoli w internecie pojawiają się przepisy na pierogi, barszcze, makowce czy pierniki to… jakoś tak mnie świątecznie naszło. Zamiast klusek z makiem taka moja mała wariacja – sałatka makaronowa z pomarańczami.
Składniki:
- 300 g makaronu gwiazdki ( przed ugotowaniem)
- 2 duże lub 4 małe pomarańcze
- 2 garści suszonej żurawiny
- garść orzechów laskowych
- garść suszonych śliwek
- garść suszonych daktyli
- 2 łyżeczki miodu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Pomarańcze obieramy ze skóry i filetujemy. Wbrew pozorom nie jest to trudne w wykonaniu. Należy tylko uzbroić się w cierpliwość i ostry nóż. Nie będę opisywała jak to zrobić – zaproszę po prostu do obejrzenia filmu .
Z pozostałych po filetowaniu części pomarańczy wyciskamy sok. Mieszamy go z miodem i cynamonem. Podana ilość miodu jest orientacyjna – jeśli traficie na mocno kwaśne pomarańcze dodajcie więcej miodu.
Do tak przygotowanego soku dodajemy wyfiletowane cząstki pomarańczy oraz posiekane bakalie ( orzechy, śliwki, żurawinę oraz daktyle ). Mieszamy razem wszystkie składniki i odstawiamy na minimum 30 minut. Po tym czasie dodajemy ugotowany makaron ( jeśli nie macie akurat gwiazdek użyjcie innego drobnego rodzaju ) i … sałatka gotowa.
Za pierwszym razem myślałem, że na zdjęciu nie ma makaronu tylko ryż. Wszystko przez te intrygująca gwiazdki 🙂