Owsianka… jak już może zauważyliście ja ją uwielbiam … zjadam ją zarówno na śniadanie jak i na lunch w pracy … wariacji smakowych ma ona pełno … w zależności od naszej wyobraźni i upodobań smakowych … jeśli szukacie inspiracji na nowe wersje owsianki zapraszam na przykład do podsumowania akcji „DOBRA OWSIANKA NIE JEST ZŁA ” Już niedługo wystartujemy również z jesienną edycją owsiankowej akcji kulinarnej. A na razie wróćmy do ostatniej śniadaniowej wersji „koszmaru dzieciństwa” niektórych osób 😉
Składniki:
- 1/2 szkl. płatków owsianych
- 1 szkl. mleka
- 3 greckie galaretki z migdałami
Owsianka jak widać minimalistyczna… Wystarczyło zagotować płatki w mleku. Tym razem nie słodziłam go – galaretki moim zdaniem są wystarczają słodkie. W czasie gdy płatki z mlekiem gotowały się na kuchence, ja pokroiłam drobno galaretki. Malutkie kosteczki wrzuciłam do gorącej owsianki na talerzu i … już wiedziałam że Młody będzie prosił częściej o galaretkową owsiankę 😉
Przepis zgłaszam do akcji Kuchnia 24/7 zorganizowanej na durszlaku . Jest to moja propozycja na śniadanie.
Na 2 śniadanie proponuję Quinoa . Obiad to nasza pizza z otrębami, którą znajdziecie tutaj. Na podwieczorek podamy ciasteczka owsiane, zaś dzień zakończy kolacja z naleśnikami. Jednym słowem podajemy to co lubią moje dzieci 😉
Super pomysł na śniadanko, u mnie też trochę zostało po tygodniu greckim , więc na pewno zrobię coś dobrego:)
Tak to owsianki nigdy nie jadłam 😉