Placki, naleśniki, racuchy … wszelkiej maści owoce w cieście naleśnikowym…to ulubione danie Młodego… czy to śniadanie, obiad, kolacja… omlet i spółka najlepszy …
Ale coś w tym musi być… bo Młoda też z radością patrzy na talerz z placuszkami 🙂 co zresztą pokazywaliśmy już przy okazji placków z jabłkiem 🙂
A ja… też nie mam nic przeciwko nim… tym bardziej, że można je przygotować na różne sposoby.. mogą być słodkie.. mogą być wytrawne… Codziennie można jeść inną wariację na ich temat… placki, naleśniki etc. nigdy nam się chyba nie znudzą 😉 To miłe rozpoczęcie dnia 😉 i zakończenie też 😉 Ale wróćmy do naszych dzisiejszych porannych placuszków… Powstałych całkiem spontanicznie… ale Młodym się podobały…
Składniki:
- 1 jajko
- 1 szkl. mąki pełnoziarnistej
- 1/2 szkl. śmietany
- 1/2 szkl. wody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru cynamonowego
- 6 śliwek
- olej do smażenia
- odrobina serka mascarpone do dekoracji
W misce wyrabiamy ciasto z mąki, wody, jajka i śmietany. Dodajemy do niego proszek do pieczenia i cukier cynamonowy – to dlatego że my uwielbiamy połączenie śliwki i cynamonu. Jeśli Wam smak cynamonu nie odpowiada zastąpcie go na przykład cukrem waniliowym. Umyte śliwki kroimy na połówki i usuwamy pestki – zostawiamy jedną do dekoracji a resztę obtaczamy w cieście. Smażymy na rozgrzanej patelni. Na talerzu układamy i dekorujemy śliwką i serkiem – próbujemy zrobić żółwia 🙂 u mnie z lepszym lub gorszym efektem ale… cały czas się uczę 😉 Grunt, że Młodym placki żółwie przypominały i z ochotą zostały zjedzone 😉