Śledzie obiecuję Wam od dni kilku. Dziś zaczynam cykl śledziowy – będą w oleju, śmietanie czy majonezie 😉 Każdy ( pod warunkiem, że śledzia lubi ) znajdzie coś dla siebie.
Śledzie w oleju dzisiejsze będą miały nutę śródziemnomorską… coś nas ostatnio na takie klimaty naszło ( pamiętacie nasze wariacje z wątróbką ? tram też jedna pasta z wątróbki była z dodatkiem suszonych pomidorów i oliwek )
Składniki:
- 3 płaty śledziowe solone
- 2 łyżki pomidorów suszonych w oleju
- 2 łyżki kaparów
- 3 ząbki czosnku w oleju ( domowego )
- olej – my wykorzystaliśmy oprócz rzepakowego, jeszcze kilka łyżek oleju z pomidorów i czosnku
Śledzie moczymy w zimnej wodzie przez minimum godzinę. Ja najczęściej zalewam zimną wodą, po 30 minutach zlewam ją i ponownie zalewam. Jeśli po tym czasie Wasze śledzie będą mocno słone należy je przepłukać jeszcze raz.
Następnie siekamy drobno suszone pomidory, kapary oraz czosnek w oleju. Jeśli zrobicie czosnek w oleju z naszego przepisu to wystarczy go rozgnieść nożem. Mieszamy dodatki ze sobą w miseczce i dolewamy stopniowo oleju ( ja dodałam po 2 łyżki – rzepakowego, z suszonych pomidorów i z czosnku ).
Płaty śledzia kroimy w kawałki ( u nas były to paseczki około 5 mm szerokości, ale może być też kostka, lub większe kawałki ) . Pokrojoną rybę dodajemy do miseczki z pozostałymi składnikami i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do lodówki na min. 6 godzin.
Mniam uwielbiam na święta muszą być koniecznie 🙂
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie 🙂