Chłodnik to jedna z zup jakiej się obawiałam. Czy moja rodzina ją zje ? Czy zasmakuje mojej drugiej połowie ? Zaryzykowałam i … zrobiłam go w końcu
Chłodnik dzisiejszy powstał z myślą o głowie naszej rodzinki ( ja jestem szyją, która tą głową kręci ) . Ponieważ dzieci chwilowo w domu nie było zrobiłam wersję dla dorosłych. Pomysł ten okazał się strzałem w 10.