Arbuz jaki dziś prezentujemy jest w wersji wytrawnej. Taka w sumie wariacja na temat capresse – nie pierwsza już u nas. Wszak pokazywaliśmy już np. caprese w formie koreczków. Zapraszamy więc po przepis co dziś zaserwowaliśmy na talerzu.
Pizza może być też sposobem na „wyczyszczenie” lodówki 🙂 Kto nas czyta regularnie wie że my lubimy czasem dania „na winie” 🙂 I taka też jest troszkę nasza dzisiejsza pizza . Dodatkowo nie jest to pizza na cieście drożdżowym ale.. na francuskim. Taka mała odmiana.
Oscypek wyprzedza w mym rankingu kwaśnicę, śliwowicę, bundz czy kiełbasę lisiecką. Nic dziwnego, że to on będzie bohaterem dzisiejszego wpisu. Bo oprócz przepisu będzie i zaproszenie. Ale o nim za chwilę. Najpierw moje 2 sposoby na oscypka z grilla.
Roladki powstały pod wpływem chwili – trzeba coś w końcu zrobić z tym bakłażanem co został w lodówce 😉 jak zwykle – szybki przegląd co można dodać do potrawy i już. Szybka, smaczna i zaskakująca przekąska gotowa. już planuję jej kolejne warianty smakowe 😉
Caprese dzisiaj prezentowane powstało przy okazji włoskiego wieczoru ( pisałam o nim tutaj – przypominam, że znajdziecie w tym wpisie również zadanie konkursowe ) . Wykonaniem tej sałatki, która tym razem była przystawką, zajęła się moja druga połowa. Ja za Jego zgodą dzielę się z Wami pomysłem 🙂 przy okazji mam nadzieję, że dań w wersji męskiej pojawi się w niedalekiej przyszłości na blogu troszkę więcej.
Caprese dzisiejsze powstało z myślą o dzieciach. Jest wesołe i … pełne niespodzianek. Na pewno spodoba się niejednemu niejadkowi. A może i przeciwnicy warzyw nie skrzywią się na widok pomidora ?
Leniwe dzisiejsze zostały wzbogacone limonką – a dokładniej jej otartą skórką. To był strzał w 10. Zapraszam więc na ekspresowe danie obiadowe 😉 W sam raz na nadchodzące wakacje i urlopowe wyjazdy 😉
Surówka jest mega szybka w wykonaniu, ma niejedną twarz i … odpowiednia jest dla osób chcących zmienić odrobinę swą sylwetkę 😉 a ja do takich należę – pisałam Wam o tym tutaj. Dzisiejsza surówka jest odrobinę inna – ale smaczna. Do jej wykonania wykorzystałam liście rzodkiewki. Jak zwykle o tej porze przerywam grządki w warzywniaku więc – szkoda wyrzucić tyle dobrego.
Sałatka na winie powstaje podobnie jak zupa na winie, o której pisałam Wam tutaj. Czyli … należy rozejrzeć się po kuchni, zerknąć do lodówki, spiżarni i następnie wyczarować coś z tego co znajdziemy. Zobaczmy więc co znalazłam ja 😉
Sernik był tak dobry, że szybko z domu wyszedł. Przepraszam więc już na wstępie za jakość zdjęć 🙂 Być może w święta będziesz więcej czasu na fotografowanie – wtedy też podmienię ew. zdjęcia. Bo sernik na pewno na naszym wielkanocnym stole się znajdzie 😉
lipiec 30th, 2015 
