Zupa kalafiorowa, ale nie na świeżym kalafiorze. Wykorzystaliśmy do jej przygotowania kalafiora kiszonego. Warto było poeksperymentować 🙂
Sos malinowy dzisiejszy nie wymaga gotowania. Jest dobry do spożycie od razu po przygotowaniu. Doskonały do lodów, deserów i ciast.
Pijane misie w efekcie stały się pijanymi literkami ale – na smak to nie wpłynęło 😉 A nawet zmiana żelek wyszła im moim zdaniem na dobre.
Bób – mamy kilka zasad jeśli chodzi o jego kupno. Dwie z nich są najważniejsze – po pierwsze nie kupujemy bobu sprzedawanego w woreczkach. Szukamy zawsze na ryneczku sprzedawanego luzem, patrzymy czy gdzieś nie czają się woreczki i.. wąchamy go. To na wypadek – gdyby zaparzony i niezbyt ładnie pachnący bób był wysypywany z woreczków i sprzedawany luzem. Druga sprawa to wygląd ziarenek – patrzymy czy nie ma w nich dziurek. Mogą one świadczyć o obecności dzikiego lokatora w środku. A kiedy już znajdziemy idealny bób możemy go przygotować z papryką.
Przepis ma tylko jedną wadę, ale można i na to znaleźć sposób. Otóż ja użyłam świeżego groszku zielonego, młodego w strąkach. Wiem, że jest problem z dostępem do niego ( sama na ryneczkach nie widziałam więc mam w ogródku uprawę ). Jeśli będziecie mieli ochotę na taki makaron, a nigdzie nie znajdziecie świeżego groszku – użyjcie mrożonego.
Bakłażan – również w wersji z ciastem – gościł na blogu kilka dni temu. Wtedy była wersja pikantna- pamiętacie ? Jeśli nie -to tutaj go obejrzycie ( klik ) . Nie przedłużając zbytnio – zapraszam po kolejny przepis .
Kurczak z grilla był już na naszym blogu – np w postaci faworków ( klik ). A dziś , po kilku dniach niepogody, gdy tradycyjny grill zastąpiła mi patelnia grillowa zapraszam na kolejną odsłonę tego mięsa.
Cukinia dzisiejsza została przygotowana na grillu. Z wykorzystaniem tego co daje nam ogródek. Czyli … mięty. Tak – mięty – tej samej, która wzbogaciła nasz sos czosnkowy ( klik ) . Zresztą tworzył on wspaniałe towarzystwo do grillowanej cukinii.
Pomidorowy sos będzie wobec tego gościł na naszym stole częściej . A skoro jest dobry to i z Wami się nim podzielę.
Sos czosnkowy wg. naszego przepisu zaskakuje gości. Bo kto spodziewa się połączenia mięty i czosnku w dipie do grilla ? Ale skoro osobno oba te składniki są dobre, to czemu nie miałyby smakować również razem ? wszak my odważni jesteśmy w kuchni i lubimy naszych gości „testować”
sierpień 7th, 2013 
